Pod koniec maja spotkałam się z Oskarem oraz jego Rodzicami.
Było mi niezmiernie miło, gdyż prawie rok wcześniej także mieliśmy przyjemność spotkać się na wspólnym rodzinnym plenerze.
Przez ten rok Oskar "wydoroślał", trochę bardziej się rozbiegał ale nadal pozostał równie słodki jak na pierwszym spotkaniu.
Zapraszam na kilka wybranych ujęć z naszego majowego spaceru :)