Kwiecień dobiegł końca więc i projekt już się zakończył. Wyzwanie to
było motywujące i mobilizujące do codziennego fotografowania. Dzięki
takiej zabawie dowiedziałam się wiele o fotografii, o tym jak inni widzą
moje zdjęcia, o tym jakie błędy popełniam. Wszystkim, którzy bawili się
razem ze mną serdecznie dziękuję i mam nadzieję, że do kolejnego wyzwania
przystąpimy wspólnie ;)
Codzienne zdjęcia... to usiało być ciężkie. Moim zdaniem świetnie sobie poradziłaś :) A portrety dla swojej córki robisz rewelacyjne.EWA
OdpowiedzUsuńCiężko??? Skąd. Dla mnie fotografia to czysta przyjemność. I tak prawie codziennie robię zdjęcia :) Co prawda nie zawsze był na to czas i kilka fotek jest dość przypadkowych ale i tak było warto :)
OdpowiedzUsuń