niedziela, 15 stycznia 2012
Nasza zima zła......
W końcu do nas przyszła..... Sanki uruchomione, ciepłe skarpety na nogach i w drogę :)))) Niby zimno, niby dużo śniegu ale komu to przeszkadza????? Nam dzisiaj przyniosła wiele radości. Zima - bo o niej mowa, długo kazała na siebie czekać w tym roku. Hania pierwszy raz bawiła się w śniegu, a na słowa: "idziemy do domu" podniosła taki krzyk, że wszyscy spacerowicze chyba nas słyszeli :))) Sama radość :))))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A ja czuje,ze ani z Ciebie fotofrafka ani poetka :-( hmmm...
OdpowiedzUsuńFotografem nie jestem, co najwyżej mamą z aparatem. Poetką tym bardziej.
OdpowiedzUsuńJa czuję zawiść i tchórzostwo...anonimowo każdy jest mądry :)))
Dorota nie przejmuj się takim komentarzem. Masz rację tylko tchórz pisze anonimowo, nawet nie stacza odwagi żeby się podpisać. Wstyd. Agnieszka Kozłowska :)
OdpowiedzUsuń